Szafka łazienkowa na specjalne życzenie mojej Ż. Całość wykonana "unplugged" bez użycia prądu, tylko hebelki, dłutka, ściski. Koronki na półkach to jej sprawka. Półki specjalnie w różnych odległościach na różnej wielkości akcesoria łazienkowe.
Drewno sosnowe, sczotkowane, bielone, przecierane watą stalową
Oj dzięki za odwiedzinki, dla mnie 300 gram to stanowczo za dużo, 100 gram to na kilka dni wystarcza. Piękna szafka :)
OdpowiedzUsuńWow, ale fajny blog. Będę częstym gościem. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZawsze uważałam, że ręczna robota to porządna robota i to świetnie widać u Ciebie :) Też naprodukowałeś się tego wszystkiego jak szalony :)
OdpowiedzUsuńWybór materiałów do wykończenia wnętrz to nie lada wyzwanie. Ciekawe pomysły i praktyczne porady znajdziemy na stronie https://artcorestudio.pl/. Pamiętajmy, że kluczem do sukcesu jest harmonia - wszystkie elementy powinny do siebie pasować i tworzyć spójną całość.
OdpowiedzUsuń